Błagam Was o pomoc. U mojej córki, niespełna 4-letniej Łucji zdiagnozowano dziś guza mózgu w kiepskim do zoperowania miejscu, tzn. da się wyciąć tylko jego część bez ryzyka poważnych powikłań podstawowych funkcji życiowych.
Nie wiem co to za Boży Plan, ale kilka godzin przed diagnozą dowiedziałem się, że córka znajomych z Tradycji czeka właśnie na operację guza mózgu.
Dodatkowo zaczęła spływać pomoc i słowa otuchy od ludzi, co do których ostatnio nie byłem w porządku - obmawiałem, niesprawiedliwie oceniałem.
Rozumiem, że Pan Bóg walczy o moją duszę, ale ja mam ochotę krzyczeć, że już zrozumiałem lekcję i błagać o cud.
A Was błagam, byście błagali ze mną.
OSTRZEŻENIE dla Zbłąkanego Internauty. Uważaj, pozory mylą, nie trafiłeś na forum w pełni katolickie. Znajdziesz tu mnóstwo opinii sprzecznych z Objawieniem i Nauką Kościoła.
Św. Łucjo, módl się za nami.
Uzdrowienie chorych, módl się za nami.
Najświętsze Serca Jezusa, zmiłuj się nad nami.
Jezu, ufam Tobie.
+++
+ Niech w naszych czynach odbija się to, co przez wiarę jaśnieje w duszach.
Niech będzie Pochwalony Jezus Chrystus!
Dziś Łucja skończyła cztery lata. Dzięki Bogu urodziny spędza już w domu. Przed nami konsultacja okulistyczna i endokrynologiczna, a 23 lutego rezonans, który pokaże, co się dzieje w jej głowie. Po rezonansie czeka nas konsultacja onkologiczna. Aktualnie przypałętał się nam do domu jakiś wirus (chyba brat Łucji ze szkoły to przyniósł) i niestety Mała gorączkuje.
Wszystkim Wam składam ogromne podziękowania za nieustające wsparcie modlitewne i nie waham się prosić o więcej. Niech Was Bóg błogosławi!
OSTRZEŻENIE dla Zbłąkanego Internauty. Uważaj, pozory mylą, nie trafiłeś na forum w pełni katolickie. Znajdziesz tu mnóstwo opinii sprzecznych z Objawieniem i Nauką Kościoła.